Piast Wrocław-Żerniki - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  • Treningi: poniedziałek, środa, czwartek, godz. 18.00
  •        

Ostatnie spotkanie

Śląsk II WrocławPiast Wrocław Żerniki
Śląsk II Wrocław 2:1 Piast Wrocław Żerniki
2017-11-18, 14:00:00
     

Najnowsza galeria

Nowa galeria
Ładowanie...

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Logowanie

Kontakt

E-mail : olkspiast@gmail.com

 

 

Aktualności

Jerzmanów zalany Piastem

  • autor: ConsPiast, 2016-04-10 13:32

Nie było niespodzianki w derbowym pojedynku Piasta z Błękitnymi Jerzmanów. Po jednostronnym pojedynku, w którym zawodnicy Pawła Grabowskiego nie wrzucili nawet trzeciego biegu, lider rozgromił rywala z zza miedzy 8:1.

Przed derbowym pojedynkiem w XVI kolejce ligowej tylko nieliczni kibice drużyny gospodarzy, Błękitnych Jerzmanów, łudzili się, że ich pupile mają szansę nawiązać choćby nieco wyrównany pojedynek z dominującą w całej lidze ekipą z Osinieckiej. Dwa argumenty rzeczywiście przemawiały za tym, aby wietrzyć niespodziankę w niedzielnym spotkaniu.

Po pierwsze, jak wiadomo, derby zawsze rządzą się swoimi prawami, a mecze pomiędzy Błękitnymi i żółto-czarnymi od zawsze budziły wśród zaprzyjaźnionych, skądinąd, sympatyków obu drużyn ogromne emocje.

Po drugie, Błękitni w ostatnim  meczu ligowym pokazali pazur remisując na trudnym terenie w Malczycach z tamtejszą Odrą. Dodatkowo zespół z Jerzmanowa okupuje aktualnie miejsce zagrożone spadkiem do B klasy, dlatego każdy mecz dla piłkarzy trenera Koszernego jest finałem finałów.

Piast jednak przyzwyczaił już swoich kibiców w bieżącym sezonie, że nie schodzi poniżej pewnego poziomu, a w klasie A nie ma zespołu, który mógłby skutecznie powalczyć o zwycięstwo z liderem z Osinieckiej. Boleśnie się zresztą o tym przekonali ich niedzielni rywale we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to przyjęli na Żernikach aż sześć nokautujących ciosów.

Do rewanżu Piast przystąpił tradycyjnie już osłabiony brakiem kilku kluczowych piłkarzy. Abstrahując od permanentnej nieobecności Węgla i Pisarskiego, trener Grabowski nie mógł ponownie skorzystać z usług Tomka Kosztowniaka, dla którego jednak, być może jest to już ostatnia pauza i doświadczony napastnik Piasta wróci do gry na kolejne spotkanie ze Smolcem. Oprócz wspomnianych piłkarzy w derbach zagrać nie mogli także Tylka, Szot oraz Wysoczański, natomiast w ciągu tygodnia treningowego miejsce w pierwszej jedenastce stracili, przynajmniej chwilowo, Idzik oraz Magusiak.

Trener Grabowski skonstruował więc linię defensywną dosyć innowacyjnie. Parę stoperów tworzyć mieli Małecki z Ludwiczakiem, a na bocznych flankach dostępu do bramki Góździoła strzegli Nowicki oraz Szluga.

W pomocy szansę gry od pierwszych minut dostał młody Łukasz Miłek, a uzupełnił on doświadczoną formację składającą się z Iwana, Kossakowskiego, Dzwoniarskiego oraz Szewczyka. W ataku nie nastąpiły żadne zmiany. Podczas nieobecności Kosztowniaka i Szota trener Grabowski konsekwentnie stawia na wybranego najwszechstronniejszym piłkarzem jesieni Jakuba Mykę.

Od samego początku derbowego pojedynku zaznaczyła się ogromna przewaga Piasta. Lider długo operował piłką, co jakiś czas przyśpieszając. Każda taka zmiana tempa gry przynosiła podopiecznym Pawła Grabowksiego korzyści w postaci dogodnej sytuacji do otwarcia wyniku. I rzeczywiście kibice nie musieli zbyt długo czekać na bramki. Już w 9 minucie meczu Nowicki wrzucił daleką piłkę z bocznego sektora boiska do Damiana Dzwoniarskiego, a nowy nabytek Piasta zadał Błękitnym pierwszy cios.

Kibice gości nie zdążyli jeszcze schować zziębniętych rąk do kieszeni, kiedy ponownie dostali okazję do oklaskiwania swoich pupili. W 12 minucie Radosław Iwan dośrodkował z rzutu wolnego na dalszy słupek. Tam znalazł się Szewczyk, który zgrał wzdłuż bramki piłkę do Kosakowskiego, a pomocnik Piasta z najbliższej odległości wbił drugi sztylet w pierś przeciwnika.

Przy obydwóch bramkach Piasta udział mieli wszyscy środkowi pomocnicy zespołu. Trzeba przyznać, że zarówno Iwan, jak i Kossakowski z Dzwoniarskim rozegrali, pomimo fatalnego stanu murawy, bardzo dobre zawody. Można zaryzykować stwierdzenie, że takiego środka pola ze świecą szukać nawet dwie ligi wyżej.

Po szybkim zdobyciu drugiej bramki w szeregach Piasta nastąpiło jednak rozluźnienie. Nie najlepiej tego dnia radził sobie w obronie Bartek Szluga, którego spóźniona interwencja w 17 minucie dała gospodarzom rzut wolny z odległości 20 metrów. Zawodnik Błękitnych oddał jeden z najpiękniejszych strzałów jaki w ostatnim czasie widziały trybuny leśnickiego stadionu, a piłka po jego uderzeniu z hukiem wylądowała w okienku bramki Góździoła.

Ku zdziwieniu kibiców Błękitni złapali więc kontakt z liderem. Mało tego, zawodnicy z Jerzmanowa poszli za ciosem i w ciągu kilku minut stworzyli sobie, nie bez pomocy obrońców Piasta, dwie dogodne do zdobycia bramki okazje. Dwukrotnie jednak przypomniał o sobie Bartek Góździoł, któremu koledzy mogą zawdzięczać, że nie stracili w tym momencie prowadzenia.

w 35 minucie spotkania emocje przy ul. Kosmonautów jednak się skończyły. Najpierw Miłek, po pięknym podaniu "z klepki" od Kossakowskiego płaskim strzałem po raz trzeci zranił Błękitnych, a chwilę później do kanonady włączył się Myka, wykorzystując sytuację sam na sam, w jakiej znalazł się po podaniu od Dzwoniarskiego.

Do przerwy mieliśmy już sprawę zwycięscy w derbach rozstrzygniętą, tym bardziej, że gospodarze z minuty na minutę tracili parę w nogach, natomiast Piast grał wciąż, jakby na biegu jałowym, nie wkładając najwyraźniej w pojedynek z lokalnym rywalem maksimum swoich sił.

Druga połowa meczu to już jednak tylko jeden zespół dobijający swoją ofiarę. Po raz drugi raz w spotkaniu błękitnej krwi upuścił Miłek, odwdzięczając się tym samym trenerowi za zaufanie bardzo dobrą grą. W chwilę później dokładne dośrodkowanie Dzwoniarskiego wykorzystał Nowicki podwyższając strzałem głową rezultat na 6:1.

Zawodników z Jerzmanowa zaczęła ogarniać frustracja, ponieważ do zakończenia spotkania pozostawały więcej niż dwa kwadranse, a wynik niebezpiecznie zaczął zbliżać się do dwucyfrowego. Nie wytrzymał tego napięcia stoper gospodarzy, który dwukrotnie wykrzyczał sędziemu w twarz, co myśli o niektórych jego decyzjach i w odstępie kilku minut otrzymał dwie żółte kartki wylatując tym samym z boiska.

Gra w przewadze nie podziałała jednak specjalnie motywująco na piłkarzy Piasta. Zawodnicy zaczęli grać, dla samego grania. Bardziej uważali żeby nie nabawić się kontuzji na potwornie krzywej nawierzchni, niż starali się zdobywać kolejne bramki, wpisując tym samym w historię derbów Żernicko-Jerzmanowskich upokarzający rywala wynik dwucyfrowy.

Żernickie strzelanie w Leśnicy zakończyło się w 83 minucie dubletowo. Skończyli Ci, którzy zaczęli, a więc najlepsi tego dnia na boisku, Kossakowski oraz Dzwoniarski. Para wychowanków Parasola dała tym samym porządną lekcję piłkarzom z Jerzmanowa. Zespół prezesa Ciepłego powinien dobrze odrobić derbową lekcję, ponieważ o utrzymanie się w lidze będzie im bardzo trudno. Pocieszający dla gospodarzy może być tylko fakt, że Piast pozostałym zespołom walczącym o utrzymanie też na pewno nie odpuści, a wręcz przeciwnie, teraz tym bardziej będzie chciał pogromić ekipy walczące z Błękitnymi o byt w klasie A. 

Gwoli statystycznej rzetelności odnotować jeszcze należy, że przy dwóch ostatnich golach dla gości asystowali Magusiak i Kossakowski. Piast rozbił więc Błękitnych 8:1 i pewnie zmierza do bram klasy O.

Za tydzień Wrocławianie wybierają się do Małuszowa na spotkanie z Sokołem Smolec. Gospodarze tego pojedynku to zespół nieobliczalny, jednak o sensację może być bardzo trudno. Piast gra coraz lepiej, a piłkarze trenera Grabowskiego nie zamierzają spoczywać na laurach. Dla trenera, kibiców, ale i dla samego siebie, piłkarze Piasta będą grali do samego końca rozgrywek o rekordowy wynik, zarówno punktowy, jak i bramkowy. Jak już wejść do Okręgówki, to z hukiem.  

   

     


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [745]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Wyniki

Ostatnia kolejka 15
Śląsk II Wrocław 2:1 Piast Wrocław Żerniki
Unia Bardo 5:2 Karolina Jaworzyna Śląska
Wiwa Goszcz 2:3 Polonia - Stal Świdnica
Bielawianka Bielawa 1:0 Sokół Marcinkowice
MKP Wołów 1:2 Sokół Wielka Lipa
Pogoń Oleśnica 0:2 Orzeł Ząbkowice
Górnik Wałbrzych 0:0 Polonia Trzebnica
Foto - Higiena Gać 6:2 Nysa Kłodzko

Reklama

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 16

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 120, wczoraj: 185
ogółem: 1 631 571

statystyki szczegółowe