Niestety nic nie wyszło z marszu w górę tabeli Piasta. Tym razem pogromcą Wrocławian okazał się beniaminek z Długołęki. Tylko do przerwy mecz mógł uchodzić za wyrównany, a dystans do rywali Wrocławianie utrzymywali dzięki bramce najlepszego w szeregach Piasta Michała Kossakowskiego.
Kiedy w drugiej połowie GKS podwyższył wynik na 3:1 a zaraz potem Robert Małecki znów zdobył kontaktowego gola wydawało się, że emocje będą towarzyszyć temu spotkaniu do samej końcówki. Nic bardziej mylnego. Zmiany przeprowadzone w szeregach Piasta zmieniły obraz gry gości a gospodarze bez trudu "odjechali" swoim rywalom na cztery bramki.
Piast znajduje się obecnie w bardzo trudnej sytuacji. Biorąc pod uwagę dwa ciężkie wyjazdy do Oleśnicy i Kondratowic, w końcówce sezonu należy punktów szukać przede wszystkim w meczach przed własną publicznością. W rundzie jesiennej w Leśnicy zagoszczą jeszcze Burza Chwalibożyce, Polonia Jaszowice i Orzeł Sadków, a więc Wrocławianie mają realną szansę zdobyć przed przerwą zimową jeszcze kilka punktów.
Kibicom jednak trudno liczyć na cud, kiedy zespół na boisku sprawia wrażenie totalnie rozbitego. Po ostatnim meczu doszło jednak do spotkania zawodników poza boiskiem. Na spotkaniu tym, na którym stawili się niemal wszyscy piłkarze Piasta, doszło do niejednej męskiej rozmowy. Być może atmosfera została choć trochę oczyszczona i Wrocławianie podniosą się w ostatnich pięciu meczach rundy jesiennej. Na Żernikach wszyscy chcieliby już zimy, ale niestety do pierwszych śniegów jest jeszcze trochę grania, a dystans zgubiony w listopadzie może się czkawką odbić w czerwcu.
Dlatego nie ma co już teraz załamywać rąk. Trzeba po męsku zakasać rękawy (a raczej zacisnąć spodenki) i ruszyć do walki o honor, punkty i utrzymanie dla wrocławskiego klubu. Piast w dalszym ciągu jest zespołem, który może wygrywać z każdym w tej lidze. Miejmy nadzieję, że przekona się o tym w najbliższej kolejce Burza Chwalibożyce.
Z nieoficjalnych jeszcze informacji wynika, że Piast od przyszłego tygodnia trenować będzie w środy i piątki o godz. 19.00, przy sztucznym oświetleniu na Polach Marsowych, przy Stadionie Olimpijskim. Kiedy informacje te będą potwierdzone podamy to na stronie.
GKS Mirków - Długołęka - Piast Wrocław Żerniki 6:2 (2:1)