Piast Wrocław-Żerniki - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  • Treningi: poniedziałek, środa, czwartek, godz. 18.00
  •        

Ostatnie spotkanie

Śląsk II WrocławPiast Wrocław Żerniki
Śląsk II Wrocław 2:1 Piast Wrocław Żerniki
2017-11-18, 14:00:00
     

Najnowsza galeria

Nowa galeria
Ładowanie...

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Logowanie

Kontakt

E-mail : olkspiast@gmail.com

 

 

Aktualności

Strzelin zdobyty!!!!!

  • autor: avalon, 2014-03-23 20:45

Strzelinianka - Piast 2-3 (2-3)

ConsPiast napisał:

Na mecz otwierający zmagania wiosenne  wrocławskiej okręgówki, Piast Wrocław Żerniki pojechał do Strzelina. Gospodarze niedzielnego spotkania zajmowali przed XVIII kolejką szóste miejsce w tabeli, ale większość punktów zdobyli właśnie na własnym stadionie. Zdobycie twierdzy Strzelin miało być więc nie lada wyzwaniem dla podopiecznych trenera Kucharskiego.
W przerwie zimowej w obu ekipach doszło do sporych zmian. Szczególnie te we Wrocławiu można określić mianem przewrotu kadrowego. Zespół opuściło dwóch podstawowych zawodników a więc Krystian Lamberski i kapitan zespołu Bartłomiej Matyja. Szczególnie odejście tego drugiego przyprawiło prezesa Krempowicza o ból głowy. Nie z uwagi na umiejętności samego zawodnika, a raczej  z uwagi na sposób w jaki kapitan wrocławskiego zespołu rozstał się z klubem. Niestety po raz kolejny okazało się, że na tym poziomie należy zapomnieć o takich wartościach jak przywiązanie do barw klubowych, czy kolegów z drużyny. Mało tego, niespodziewane odejście na dwa dni przed zamknięciem okna transferowego nie dało zarządowi Piasta szans na zastąpienie Matyji równie wartościowym zawodnikiem. Można się w tym miejscu pastwić nad postawą byłego już kapitana Piasta jednak niżej podpisany postanowił spuścić kurtynę milczenia nad tym tematem. Wspomnieć należy tylko, że po Bartku Matyji nikt płakać nie zamierza, a już na pewno nie młodzi zawodnicy Piasta, z których zeszła presja nieustannie wywierana przez dotychczasowego lidera zespołu. Niedzielny mecz to potwierdził.
Na zbiórce jednak nie było tak wesoło jak po zakończeniu spotkania. Do kilku kontuzjowanych kluczowych zawodników dołączyli następni. Dość wspomnieć, że w inauguracyjnym spotkaniu wystąpić nie mogli Kuba Myka i Taras Fetkovitch. To oznaczało, że środek pola opierać się będzie na grze dwóch nowych zawodników Piasta Pawle Górniaku i Bartku Turzańskim. Niestety ten drugi… nie pojawił się na zbiórce. Sytuacja wydaje się być wręcz niepojęta. Zawodnik, na którego liczą koledzy, kibice i działacze, zgłoszony do gry, nadludzkim wysiłkiem kilku osób w ostatnim kwadransie okna transferowego, który w dodatku jeszcze dzień wcześniej deklaruje następnego dnia wielką wolę walki za piastowskie barwy i za kolegów z drużyny, na zbiórce się nie pojawia, wyłączając telefon. Kolejna kurtyna idzie w dół…
Do nieobecnych w ostatniej chwili dołączył również najlepszy strzelec Piasta Sebastian Lewek, który uczestniczył w wypadku samochodowym i nie wiadomo kiedy powróci do gry. Wciąż kontuzję leczy również Wojciech Szot, a także Paweł Wiśniewski i Piotrek Wysoczański.
Zespół Piasta wzmocnił natomiast przerwie zimowej zaciąg z AWF-u zorganizowany przez trenera sekcji piłkarskiej -  Piotrka Wysoczańskiego. Do drużyny dołączyło kilku młodych wartościowych zawodników, którzy wypełnili dziury po ubytkach a wręcz zaprezentowali całkiem ciekawy poziom.
Niedzielna  potyczka rozpoczęła się od wzajemnego badania się obu drużyn. Doświadczony stoper Piasta Robert Małecki przesadził jednak z tym badaniem tracąc piłkę i prokurując bardzo groźną sytuację w zupełnie nie swoim stylu. Niefrasobliwe, juniorskie zagranie kapitana zespołu spowodowało stratę i kontrę gospodarzy, którzy po dokładnym dośrodkowaniu i strzale głową obieli już w 3 minucie prowadzenie.
Po szybko straconej bramce do głosu doszli goście, którzy długo utrzymywali się przy piłce. W 9 minucie Jankowski zagrał piękną, prostopadłą piłkę do Kossakowskiego a doświadczony pomocnik Piasta uderzył mocno z 14 metrów. Jednak sprowadzony z Łagiewnik, młody bramkarz Strzelinianki był na posterunku. Kilka minut później groźną kontrę wyprowadzili gospodarze, jednak w decydującym momencie napastnik gospodarzy nie trafił czysto w piłkę. W zespole Piasta szalał na prawej flance Tylka. To po jego akcjach wrocławianie kilkukrotnie dochodzili do groźnych sytuacji strzeleckich. Celne strzały w światło bramki policzyć można jednak było na palcach jednej ręki. Wreszcie nadeszła jednak 14 minuta i dośrodkowanie w pole karne Kossakowskiego. Najwięcej przytomności zachował młodziutki napastnik Piasta Krzysztof Szot, który mocnym strzałem doprowadził do remisu.
Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było jednak długo czekać. W 25 minucie, po kolejnej stracie Pawła Jankowskiego Strzelinianka wyprowadziła zabójczą kontrę, po której zawodnik miejscowych pięknym strzałem pokonał po raz drugi bezradnego Jakuba Andruszkę.
Od tego momentu inicjatywę przejęli goście z Wrocławia. Sunęły ataki lewą i prawą stroną. Szczególnie jednak na prawej flance cały czas nękał rywali niezłomny Piotr Tylka. Patrząc na grę tego zawodnika można odnieść wrażenie, że w średniowieczu nie jeden Ziemianin zaprzągł by go, za sztaby złota, do roboty na własnej roli… Wychowanek Dzierżoniowskiej Lechii po raz kolejny udowodnił, że gdy tylko omijają go kontuzje, jest bardzo mocnym punktem drużyny z Żernik.
Na kwadrans przed zakończeniem pierwszej połowy na strzał z dwudziestu kilku metrów zdecydował się nowy nabytek Piasta Paweł Górniak. Nie spisujący się do tej pory zbyt dobrze wychowanek Parasola Wrocław uderzył mocno a piłka odbiła się po drodze od nogi obrońcy i wpadła do siatki obok bezradnie internującego bramkarza Strzelinianki.
Tym razem po wyrównaniu Piast nie oddał inicjatywy gospodarzom i zaciekle atakował do końca pierwsze połowy. Wysiłki całego zespołu przyniosły efekt w 44 minucie, kiedy to po interwencji ręką we własnym polu karnym bardzo dobrze sędziujący to spotkanie ligowy arbiter podyktował rzut karny dla żółto - czarnych. Bezbłędnym egzekutorem po raz kolejny okazał się Piotr Tylka, który  w ten sposób uwieńczył swoją dobrą grę w tym spotkaniu.
Na przerwę obie drużyny schodziły więc przy stanie 2:3 dla gości z Wrocławia.
W drugiej połowie na boisku zobaczyliśmy nieco inny obraz gry. Piast wyraźnie się cofnął a gospodarze dosyć nieudolnie próbowali odrobić straty. W doprowadzeniu do remisu nie pomagała im aura i rzęsisty, momentami ulewny deszcz. Do 75 minuty to Piast miał więcej z gry mimo optycznej przewagi Strzelinianki. Gdyby w 75 minucie Krzysztof Szot wykorzystał sytuację sam na sam było by już po meczu. Zamiast tego jednak gospodarze ambitnie atakowali do samego końca i w ciągu ostatnich kilkunastu minut stworzyli trzy stuprocentowe okazje do zdobycia bramki. Najlepszą z nich miał pomocnik Strzelina, który w doliczonym już czasie gry uderzył mocno w słupek.
Kiedy sędzia po doliczonych trzech minutach gwizdnął po raz ostatni wśród sympatyków drużyny z Wrocławia wybuchła euforia. Piast zgromadził kolejne Punty na trudnym terenie i przybliżył się do bezpiecznej strefy w tabeli tracąc do wicelidera zaledwie pięć punktów, a tym samym zyskując przewagę 11 oczek nad strefą spadkową.
Po pierwszym spotkaniu na szczególne słowa pochwały obok wspominanego już wcześniej Tylki zasłużył na pewno Rafał Andruszko, który w parze z doświadczony Robertem Małeckim z powodzeniem wypełnia lukę po Krystianie Lamberskim. Andruszko obok Węgla, Myki i Bednarka to najbardziej związany z Piastem piłkarz, jednak wcześniej grywał głównie na bokach obrony. Jak widać koncepcje Kucharskiego o przesunięciu go do środka pola zdaje egzamin. Oby tak dalej. Tym bardziej, że Małecki, oprócz rzeczonego wcześniej wielbłąda rozegrał również bardzo dobre spotkanie.
W inauguracyjnym meczu bardzo dobrze zaprezentował się również brat Rafała Andruszki Jakub, który poza jednym błędem okazał się pewną ostają w bramce Piasta. Na szczególne słowa pochwały zasłużył również młodziutki Krzysztof Szot, który walczył bardzo dzielnie z rosłymi obrońcami Strzelina. Do mementu uraz bardzo korzystne wrażenie sprawiał również Michał Kossakowski, który jednak doznał uraz pachwiny i jego dalsze występy stoją pod znakiem zapytania. Nie sposób też nie docenić wkładu w zwycięstwo Pawła Górniaka, który po zdobytej bramce wyraźnie nabrał pewności siebie.
Reasumując jednak całość niedzielnego popołudnia należy podkreślić, że tak naprawdę w dalszym ciągu nie wiadomo na co stać zespół Kucharskiego. Pewne jest, że gdyby do zespołu wrócili chociażby Myka, Fetkovich, Wiśniewski, Lewek czy Szot, Piast będzie w każdym meczu, niezależnie od rywala faworytem. Dając jeszcze jedną szansę Turzańskiemu oraz stawiając na młodzież przyszłość rysuje się bardzo ciekawie przed zespołem Jacka Kucharskiego. Wiemy jednak z doświadczenia, że wystarczą dwa, trzy słabsze mecze, aby nastroje gruntownie się zmieniły. Wtedy kibice Piasta mogę pocierpieć, choć utrzymanie zespołu wydaje się być na dzień dzisiejszy niezagrożone.
Czas pokaże w którym miejscu znajduje się ekipa z Żernik, na swojej kilkuletniej już drodze rozwoju. Wszystkich kibiców zapraszamy na bardzo ciekawie zapowiadający się mecz z MKP Wołów już w najbliższą niedzielę, na godz. 15.00 na stadion przy ul. Kosmonautów w Leśnicy. Ekipa dowodzona przez byłego kapitana Piasta Tomka Jaworskiego będzie chciała sprawić niespodziankę, a biorąc pod uwagę jej obecną formę (5:1 w pierwszym meczu z Polonią Jaszowice) zapowiada się bardzo ciekawa konfrontacja, tym bardziej, że Piast będzie żądny rewanżu za dotkliwą porażkę w pierwszy spotkaniu w Wołowie.    


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [829]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Wyniki

Ostatnia kolejka 15
Śląsk II Wrocław 2:1 Piast Wrocław Żerniki
Unia Bardo 5:2 Karolina Jaworzyna Śląska
Wiwa Goszcz 2:3 Polonia - Stal Świdnica
Bielawianka Bielawa 1:0 Sokół Marcinkowice
MKP Wołów 1:2 Sokół Wielka Lipa
Pogoń Oleśnica 0:2 Orzeł Ząbkowice
Górnik Wałbrzych 0:0 Polonia Trzebnica
Foto - Higiena Gać 6:2 Nysa Kłodzko

Reklama

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 16

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 7 gości

dzisiaj: 1398, wczoraj: 211
ogółem: 1 637 493

statystyki szczegółowe